środa, 17 listopada 2010

Fiesta

Dzisiaj jest swieto. Nasz gospodarz nie zna angielskiej nazwy na to swieto, ale wszyscy zarzynaja barany zdieraja z nich skore. Mieso zjadaja. Potem wieszaja glowy na zewnatrz. Taka owcza masakra. Idziemy zaraz poogladac co sie dzieje na miescie. Podobno dzisiaj jest tak we wszystkich krajach arabskich. Zrobimy zdjecia ale ze wzgledu na drastycznosc nie wiem czy zdecydujemy sie zamiescic je na blogu. Narazie na sasiednim budynku na dachu ubili jedna owce, i zdarli z niej skore.

:)

> A do czego sluzy to miejsce, nie musze mowic :)
>

Wewnatrz Riad

>

Jadalnia

> Ania z Krzyskiem wcinaja sniadanko
>

Nasz Rijad

> Noclegownia wyszukana przez dziewczyny
>

Grill

> Mniam mniam pycha
>

Bociek

> Bociek z Polski. Dziwny widok na plazy :)